Pani Anna zapytała : " jak to zrobić żeby myśleć pozytywnie"? Trafne pytanie :) A jaka bym była szczęśliwa gdybym sama znała na nie odpowiedź. To, że myślę, iż na dany temat wiem trochę więcej nie oznacza, że wiem wszystko. Osobiście miałam kilka doświadczeń które zszokowały mnie i moje otoczenie. I rzecz nie w tym aby myśleć pozytywnie ale aby w ogóle myśleć (hihi). Trzeba być przekonanym, że to czego pragniesz z pewnością się spełni, na pewno będzie zrealizowane. Wydawałoby się, że łatwizna. Niestety nie. Im jesteśmy bardziej dorośli (czytaj starsi ) tym więcej wątpliwości pojawia się w myślach i automatycznie blokuje nasze oczekiwania. Mówią "chcieć to móc" , prawda święta tyle, że trzeba NAPRAWDĘ chcieć czyli mieć zero "ale", "jednak", "gdyby", "jeśli"...
Przy okazji opowiem o własnych osiągnięciach a teraz proponuję i sobie i Państwu ćwiczenie.
Każda chętna osoba powinna wyznaczyć sobie cel który ma być zrealizowany do kolejnej soboty czyli do 19 października. To musi być bezwzględne stwierdzenie faktu np "...do 19 na pewno przyjedzie Kaśka" (póki co nic nie wskazuje aby się wybierała). Kogoś ćmi ząb więc stwierdza "do 19 zapomnę, że mnie kiedykolwiek bolał" (przypuszczalny scenariusz to wizyta u dentysty ale...) itp itd.
Trzeba stwierdzić co się zdarzy, będzie miało miejsce czy przeciwnie i...zapomnieć o sprawie natychmiast. Nie kreować, nie wmawiać sobie i losowi (wtedy łatwo o dopuszczenie wątpliwości i...klapa). I tyle. Tylko tyle. Po 19 opowiemy sobie jak to wyszło.
Proszę tylko nie stawiać poprzeczki zbyt wysoko i zupełnie nierealnie np "do 19 wygram milion" a potem omijać kolekturę, hehe. Jeśli już takie stwierdzenie to ścisła data, z rokiem, bo inaczej można przegrać majątek a nic nie wygrać jako, że materializacja miałaby nastąpić np za 30 lat.
Zacznijmy skromniej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz