Jabłko
Jabłko chowało się między liśćmi, kiedy jego przyjaciele zrywani byli z drzewa.
Nie chciało wpaść w ręce człowieka: wpadniesz i jeszcze z ciebie kompot zrobią! To mało przyjemne.
Ale samemu zostać na drzewie, to też niezbyt miłe.
W towarzystwie nawet ginąć weselej.
To może wyjrzeć? Może nie? Wyjrzeć? A może to nie ma sensu?
Jabłko toczył robak niepewności. I toczył dopóty, dopóki z jabłka nic nic nie zostało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz