środa, 30 października 2013

Feliks Kriwin "PRAWIE BAJKI" :)

To jedna z moich najbardziej ukochanych książeczek, podzielę się więc z Wami opowiadaniem  o jabłuszku  :)

Jabłko




Jabłko chowało się między liśćmi, kiedy jego przyjaciele zrywani byli z drzewa. 
Nie chciało wpaść w ręce człowieka: wpadniesz i jeszcze z ciebie kompot zrobią! To mało przyjemne.
Ale samemu zostać na drzewie, to też niezbyt miłe.
W towarzystwie nawet ginąć weselej.
To może wyjrzeć? Może nie? Wyjrzeć? A może to nie ma sensu?
Jabłko toczył robak niepewności. I toczył dopóty, dopóki z jabłka nic nic nie zostało.

MOŻE WYCIĄGNIEMY WNIOSKI?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz