sobota, 26 września 2015

Witam Panią Joasię :) :) :)

Witam Panią Joasię :) Wymiękam i rozmiękam całkowicie na okoliczność ludzkiej pamięci :)  Prawie rok stronka nieczynna a tu...nie wszyscy zapomnieli :) Jak dla mnie to cud :) 
No to tak - zgodnie z moimi zasadami powinnam w tym układzie wrócić obowiązkowo. Jakie to zasady? Ano twierdzę, że nie zależy mi na ilości wejść a tylko na LUDZIACH. Wolę 3 życzliwe osoby niż 1000 przelatujących przez stronę. Więc dla tych trzech osób...:)
..............................................
O co mi biegało? O odzew, tylko i aż. 
Jeżeli napiszę o pomidorach a potem o tarotowej 4 denarów to zakładam, że komuś podpasował pierwszy tekst a komuś drugi.
A jest jeszcze ktoś kto się nie zgadza z treścią? 
Ja chcę to wiedzieć!  Po to jest "shout box" aby napisać: fajne, głupie...
Poza tym Pan Bóg kazał się dzielić wiec... nie wymaga wysiłku wysłanie linku do czegoś co kogoś zainteresowało z zapytaniem: "A wy co o tym sądzicie"
Można skopiować jakiś obraz czy artykuł i wysłać mi mailem - byle z nazwą, linkiem do żródła.
Mozna nawet linka do naszego gadulca wstawić a ja się zaopiekuję. 
Krótko, dla chcącego nic trudnego.
Musi być wymiana energii i tyle. Dziś pasożytnictwo staje się bardzo modne ale jam z czasów "dzieci kwiatów" i u nas inna obyczajność panowała.
Hm, coś mi się wydaje, że ten liścik do Pani umieszczę na stronce jako, że w nim sporo ważnej treści :)
A co do najważniejszego punktu dla większości, jak mniemam czyli do Istoty Tygodnia szumnie horoskopem zwanej - myślę, że za jakieś dwa tygodnie wystartuję - muszę się znów jakoś przeorganizować :)
Do poczytania a może i zobaczenia, wszak Skyp na wiele pozwala...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz